Szybkie techniczne: próbuję postawić sobie CentOS 7 w wersji minimalnej. Niestety installer po skopiowaniu paczek zwisa na "wykonywaniu ustawień poinstalacyjnych". To znaczy komp jest responsywny, tylko sama instalacja jak stanęła tak i stoi, niemo, głucho, nieruchomie, jak kamień pośród cmentarza, że tak wieszczem pojadę. Bootuję ze swieżo przyrządzonego USB sticka.
Zdarzyło sue to komuś z was? Da się to jakoś obejść?
A tak w ogóle to czy centos ma jakiś installer typu ncurses, albo inny nie-graficzny?